30-09-2020, 19:08
Witam,
Rozpocznijmy od tego, że mam motocykl Dniepr M10, który ostatnio padł. Okazało się, że rozsypał się przerywacz zapłonu. Dokupiłem go i zamontowałem, ale brakowało iskry. Próbowałem ustawić zapłon samemu, ale nie wyszło to dobrze. Opierałem się na znakach na (chyba) kole zamachowym. Znaki są nabite 3-krotnie. Przekręcając silnikiem widać 3 punkty poziome, po nich znajduje się 1 punkt, a następnie również w krótkim odstępie są kolejne 2 punkty. Ustawiłem zapłon w położeniu 2 punktów - iskra się pojawiła i silnik zapalił ( udało się przejechać kawałek
) po czym zgasł i później odpalił tylko na zaciąg( linka i samochód). Po wyłączeniu pojawił się znowu problem z iskrą i odpalaniem. Ustawiłem go ponownie w tym samym położeniu(2 punktów) i udało się odpalić, ale po krótkiej pracy padł ponownie. Następnie wyregulowałem zapłon na pierwsze położenie(3 punkty) i silnik zadziałał, ale pracuje nierównomiernie. I tutaj rodzi się moje pytanie/a: Czy powinienem zmienić położenie na to z 1 punktem? Czy coś innego może powodować tą nierównomierną pracę silnika.
Pozdrawiam,
Marian
Rozpocznijmy od tego, że mam motocykl Dniepr M10, który ostatnio padł. Okazało się, że rozsypał się przerywacz zapłonu. Dokupiłem go i zamontowałem, ale brakowało iskry. Próbowałem ustawić zapłon samemu, ale nie wyszło to dobrze. Opierałem się na znakach na (chyba) kole zamachowym. Znaki są nabite 3-krotnie. Przekręcając silnikiem widać 3 punkty poziome, po nich znajduje się 1 punkt, a następnie również w krótkim odstępie są kolejne 2 punkty. Ustawiłem zapłon w położeniu 2 punktów - iskra się pojawiła i silnik zapalił ( udało się przejechać kawałek

Pozdrawiam,
Marian